piątek, 29 listopada 2013

MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!

Vancouver 29.11.2013

List Andy'ego - fragment: "Droga Lesia, co do występów na Grand Ball, myślę, że byłaś bardzo dobra. Na  pewno to były najbardziej spokojne i najbardziej kontrolowane przez ciebie występy, jakie kiedykolwiek widziałem. Zwykle jesteś zbyt podekscytowana i dlatego zbyt szybka, ale nie tym razem. Jestem z ciebie bardzo dumny. Przy okazji, chcę wiedzieć, jak stworzyłaś ten piękny prezent, który mi dałaś. Jestem bardzo zainteresowany twoją pracą". Te słowa są bardzo cenne dla mnie. Jestem SZCZĘŚLIWA!!!!!!!!!!!!!!!

Ten rysunek dla niego robiłam przez pół roku. Najtrudniejsze było narysować nasze postacie. Wiele pracy było też z kolorami liścia klonowego w tle. Robiłam wiele prób i wersji. Mama zaniosła USB z rysunkiem do sklepu Staples, tam go wydrukowali w rozmiarze plakatu, potem kopiłyśmy ramkę i oprawiłyśmy. Kilka dni po zakończeniu rysunku, zaczęło mi brakować procesu pracy. To było coś prawie żywego, coś do czego bardzo się przyzwyczaiłam... Ale ogromnie się ciesze, że prezent mu się spodobał!

Firma http://www.motionbc.com/index.cfm?pagedetail=about zaproponowała mi bezpłatny wózek do tańca. Wybrałam AeroT http://www.tilite.com/chairs_aerot.php Będzie znacznie lżejszy i bardziej zwrotny od moich poprzednich wózków tanecznych. Dostałam już wykres całej jego konstrukcji.  
Wózek będzie robiony w USA http://www.tilite.com/ na specjalne zlecenie Motion. W mailu napisali:
''To, czego potrzebujemy, aby zacząć pracę nad wózkiem dla ciebie, to to, żebyś dokładnie obejrzała załączony wykres i upewniła się, że wszystko jest tak, jak chcesz. Gdy już to zrobisz, odpowiedz na tę wiadomość , że zgadza się z rysunkiem. Po otrzymaniu tego maila Ti Lite będzie miał podstawy rozpocząć pracę. Ti Lite zrobi wózek specjalnie dla Ciebie! Ale Bądź cierpliwa, to potrwa jeszcze kilka tygodni'' Tu można zobaczyć, jak powstają wózki Ti Lite http://www.youtube.com/watch?v=NPg0e-JGz-A

25 listopada otrzymaliśmy list z Ministerstwa Imigracji. Przeczytałam i zrozumiałam, że to coś pozytywnego, ale nie byłam pewna, więc wysłałam skan listu do znajomego prawnika, który potwierdził, że jest to pozwolenie na stały pobyt. Nawet nasz przyjaciel prawnik uważa, że to jest cud! Myślę, że bardzo pomogły listy popierające od Andy'ego i od sędziów: Kiriła, Denisa i Ani. Poza tym chciałbym dać społeczeństwu kanadyjskiemu jak najwięcej i co jakiś czas starałam się to udowodnić – Mama zanosiła do biura Ministerstwa Imigracji, udokumentowanie moich tutejszych osiągnięć. Mamy jeszcze do zrobienia wiele formalności, ale najważniejsza decyzja jest. Ale ja nawet teraz nie mogę w to uwierzyć. MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ! Trzeba tylko [albo AŻ] być cierpliwym. Jako wzór cierpliwości mam pająka budującego pajęczynę pod latarenką tuż za moim oknem. Po każdym deszczu, kiedy po pajęczynie nie pozostało ani śladu, on wychodzi ze szczeliny i zaczyna pleść nowy dom. Zawsze w tym samym miejscu i za każdym razem nowa pajęczyna jest ładniejsza od poprzedniej. Skąd jest tyle siły, uporu i cierpliwości w tak maleńkim stworzonku? Ooo, dzisiaj ma towarzyszkę! Od teraz nie będzie samotny. 

środa, 27 listopada 2013

PROŚCIE, A BĘDZIE WAM DANE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Vancouver 25 listopada

Dostałyśmy wstępną decyzję z Ministerstwa Imigracji o tym, że możemy zostać w Kanadzie na stałe. Jestem taka szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiem, że wiele ludzi modliło się żebyśmy zostały. DLA BOGA NIC NIE JEST NIEMOŻLIWE!!!!!!

sobota, 16 listopada 2013