sobota, 2 listopada 2013

WYWIADY TELEWIZYJNE

Vancouver 02.11.2013

W któryś poniedziałek Andy zobaczył, że moje papierowe logo, które Mama włożyła do koszulki i przypięła agrafkami do oparcia wózka tanecznego, jest już bardzo pogniecione, odpiął je i zaniósł do sekretarki. Po chwili wrócił z wydrukowanym na nowo logiem w sztywnej koszulce i przypiął je z powrotem na oparcie. Zdawało by się, jest tylko trenerem i nic więcej nie musi dla mnie robić, a jednak robi... O wiele więcej, niż musi. 



Dostałam w prezencie jedno z krzeseł z logiem The Grand Ballroom. Dla mnie to jak kawałeczek legendy...



 

Dostałam też bilety [wpisowe] na Grand Ball i bilety na galę pożegnalną.




21 i 31 października mieliśmy z Andy'm wywiady telewizyjne. Przed nagraniami poprosiłam dziennikarzy, aby wysłali mi pytania, które chcą mi zadać i przygotowałam odpowiedzi. Tak było łatwiej mojemu znajomemu Aleksowi, który był moim tłumaczem.

Jako pierwszy mówił Andy. O tym, jak się poznaliśmy, czym jest Taniec Towarzyski, czym się różni od tańca na wózku, że ten ostatni jest nowością w Kanadzie itd.

Moje wywiady wyglądały tak:

- Powiedz mi krótko o sobie, skąd jesteś i trochę twojej przeszłości.

Urodziłam się w Rosji, gdzie mieszkałam do 16 roku życia. W 1992 wyjechałam z Mamą do Polski. W Polsce wydano 4 moje książki. Przez 3 lata studiowałam dziennikarstwo w Uniwersytecie Warszawskim i jednocześnie pracowałam w Galerii Sztuki Współczesnej.
Do Kanady przyjechałam w 2011.

- Co przyciągnęło cię do tańca i jakie masz wspomnienia (pierwsze)?

Kiedy byłam dzieckiem, mieszkałam na dalekiej Północy Rosji. Wszyscy moi znajomi rówieśnicy byli zdrowi i chodzili na szkolne dyskoteki. Ja siedziałam tylko w domu. Zawsze lubiłam muzykę, ale bardzo brakowało mi ruchu. Pewnego dnia zobaczyłam w TV Amerykanów na wózkach tańczących na dyskotece i powiedziałam Mamie, że też chcę tańczyć. Pamiętam, że ona była bardzo zdziwiona, że to jest możliwe. Dopiero po kilku latach – w Polsce – zrealizowałam marzenie.

- Kiedy zaczęłaś tańczyć?
Zaczęłam w 1998, ale długo czekałam na zdrowego partnera. Taniec na wózkach dzieli się na kategorię COMBI – zdrowy tancerz i wózkowicz, i kategorię DUO – taniec dwóch wózkowiczów. Pierwszy medal zdobyłam w 1999. Ze zdrowym partnerem tańczyłam przez prawie dwa lata, a w DUO 4 lata. Potem miałam kilka lat przerwy. W tym czasie uprawiałam wspinaczkę skalną.

- Jaką największą barierę musiałaś pokonać, by móc tańczyć?
Najgorszym objawem Cerebral Palsy jest atetoza – [mimowolne ruchy] i spastyka [niekontrolowane napięcie mięśni] jest i będzie moim największym problemem. Na początku chciałam zrezygnować z tańca, bo nie potrafiłam opanować własnego ciała. Chciałam udowodnić sobie i innym, że sobie poradzę. Często czuję duży fizyczny ból, ale kiedy tańczę, zapominam o nim. Myślę, że taniec jest lepszy od środków przeciwbólowych.

- Co lubisz w lekcjach z Andy'm?
Andy jest najlepszym trenerem tańca w całej BC! Jestem szczęściarą, bo on dał mi szansę, po kilku latach przerwy wrócić do Tańca. Odkąd tańczę z Andy'm, moi byli trenerzy w Polsce, zauważają u mnie postęp. On rozumie moje problemy, choreografię wymyśla bardzo indywidualnie, ale wymaga ode mnie [bardzo to lubię] jak od wszystkich jego uczniów.

Czy kiedykolwiek przypuszczałaś, że będziesz zdobywać nagrody taneczne?

W Polsce długo marzyłam o tańcu, chciałam uczestniczyć w zawodach i moje marzenie się spełniło. W Kanadzie długo szukałam, możliwości powrotu do tańca, ale nie spodziewałam się, że będę  uczestniczyć w zawodach dla zdrowych tancerzy. Dzięki Andy znów mogę tańczyć.

Powiedz, dlaczego tak bardzo chcesz zostać instruktorem tańca na wózkach?
Myślę, że mogę uczyć ludzi na wózkach na własnym przykładzie. Taniec może być bardzo pomocny dla młodych ludzi z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym i nie tylko. To forma rehabilitacji, ponieważ jest to ruch prawie całego ciała, samoświadomość płci [nawet seksualność], rozwój pamięci [bo trzeba pamiętać choreografię] i wiele więcej.
Dla mnie taniec, to trochę teatr, a raczej pantomima. Za pomocą gestów mogę przekazać partnerowi i widzom emocje płynące z muzyki. To trochę zabawa emocjami. Cha cha  bardzo delikatnie prowokuje, jest pełna energii i pasji. Rumba, to odzwierciedlenie miłości idealnej zaklętej w delikatnych dotykach, objęciach i spojrzeniach. Samba, to wulkan energii, namiętności i rytmu, to kuszenie i prowokacja, ale przede wszystkim jedność dwóch ciał z szaleńczo żywiołowym rytmem. Wymyśliliśmy choreografię, która wymaga ode mnie maksymalnej szybkości i koncentracji, a jednocześnie jest dopasowana do moich możliwości. Dotychczas tańczyliśmy trzy tańce latynoamerykańskie i dla każdego zaprojektowałam [a moja Mama uszyła] inną sukienkę.

Od kiedy tańczysz z Andym?
Tańczymy z Andym od września 2012.




- Cały czas był on twoim trenerem?

Tak. Tańczymy w kategorii Pro-Am, to znaczy nauczyciel i uczeń.


- Dlaczego lubisz uczestniczyć w turniejach tanecznych? Co wtedy czujesz?

Lubię tę atmosferę, współzawodnictwo. Chcę, aby każdy mój ruch był prawidłowym, chcę podobać się publiczności...

- Ilu tancerzy na wózkach biorą udział w zawodach w Europie?

Na takich zawodach tańczy kilkaset tancerzy na wózkach.



- Jesteś inspiracją dla wielu, co chcesz, powiedzieć komuś kto chce to zrobić i kto jest w podobnej sytuacji?
Jeśli ja, w takim stanie, mogę, to myślę, że inni mogą też. Czasami ludzie na wózkach mówią mi, że nie tańczą taniec towarzyski, bo nie ma nauczycieli. Teraz mogę im powiedzieć, że znajdą się nauczyciele. Wiem, bo pytałam niektórych i odpowiedzieli, że mogą pomóc.
Taniec Towarzyski na wózkach należy do letnich igrzysk paraolimpijskich. Moim marzeniem jest zebrać grupę tancerzy na wózkach, którzy będą reprezentować Kanadę na paraolimpiadzie w Rio de Janero.

Wywiady ukaza się niedługo na: http://www.youtube.com/user/AccessibleMedia  i  http://www.youtube.com/channel/UCI_OxTLUSnEMSU6mLnBBntg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz